furtka
daj spokój
nie chcę litości
wychodzę z ogrodu marzeń
z żalem pożegnam kolorowe kwiaty
w nurt rzeki spojrzę
i bez cienia złości
zamknę te drzwi co dzielą
tak różne dwa światy
daj spokój
już nic nie musisz
przywykłeś to się odzwyczaisz
na gwiazdy popatrzę żeby ból zadusić
zapomnę że róża pachnie
że róża też rani
klucz w furtce zostawię
jeśli zechcę wrócić
szybcia
|