moje łzy
Moje łzy wrócą do ciebie rwącą rzeką
Poszarpią brzegi
Zaleją twój świat cały
Zerwą mosty
A na drugi brzeg zbyt daleko
Nie zobaczą zieleni twoje oczy
Ani dłonie nie będą dotykały
Ja złorzeczyć ci nie będę
Ani nie przeklnę
W pamięci zachowam tylko piękne chwile
Duma uległa
Stała się mym piekłem
Sumienie twoje zostało
Gdzieś daleko w tyle
Kiedyś poszukasz mojego głosu
I moich oczu
Ręce wyciągniesz by dotknąć mego imienia
Ale mnie nie będzie
Miłość wzgardzona znów koło zatoczy
Mimo słońca i złota
Głodno i ciemno zrobi się wszędzie
szybcia
|