Deszczyk
Pada deszczyk na dworze
na czereśnie i zboże.
Patrzę jak wszystko moknie
siedząc sobie przy oknie.
Biegną krople po szybie,
za kropelką kropelka,
tak jakgdyby beztrosko
zabawiały się w berka.
Lecą krople na drzewa,
mokną liście i płatki.
pragną deszczu rośliny,
pragną trawa i kwiatki.
Kwiatek głowę podnosi
jakby prosił o jeszcze.
Pij na zdrowie kwiatuszku-
przecież po to jest deszczyk.
Padać z chmurki przestaje,
to był deszczyk niewielki.
Na podwórku z kałuży
piją wodę wróbelki.
Mokre listki osuszy
lekki wietrzyk, co wieje.
Chmurka gdzieś odpłynęła,
znowu słonko się śmieje..
roman
|