Dla Taty
Gdy przejdę wstecz pamięcią,
jak jeszcze dzieckiem byłam,
widzę smutek w sztucznym uśmiechu zakryty.
Tak chciałabym mieć Cię Tato
wtedy obok przy mnie.
Móc się cieszyć i kochać prawdziwie.
Chciałabym czuć jak tulisz mnie w ramionach.
Lecz życie mi przeszło inaczej.
Gdy już dorosłam
też mi Cię brakowało.
Nieraz idąc przypominam sobie
jak mi mówiłeś,, kocham cię córeczko''.
Ale ból został i czuję go nadal
tu w tej mgle ciemności.
Bo myślałam,że tu po drugiej stronie
nie będę czuła żalu i rozpaczy.
Zgubiłam swoje życie
zgubiłam siebie,bo
chciałam tylko normalnie żyć.
Chciałabym byś był przy mnie
i mi pomagał.
Zabrakło nadzieji i wiary by żyć.
Więc przepraszam Cię Tato,
ale zrozum, że chciałam
po prostu nie czuć nic...
swietlik
|