obudzony...chyba wiersz...
moje oczy siłą zamknięte,
ręce sznurkiem związane,
dziś otwieram.
nogi w kostkach skrępowane
dziś stawiają pierwszy krok.
zapomniałem,
że skrzydła jeszcze mam.
Ty swym słowem zerwałaś powrozy,
gestem uczysz chodzić mnie.
skrzydła siły nabierają
gdy uśmiechem karmisz mnie.
oczy widzą jasny obraz,
ręce mają silny chwyt.
miłość
rozpościera moje skrzydła
by do Ciebie niosły mnie.
słowa Twoje
w brak granicy dały wiarę.
jeszcze słowo, jeden gest
ciepły uśmiech, oczu blask.
będę wolny.
nie utracę skrzydeł już.
czym są skrzydła?
niosące mnie ponad wszystkim.
ubrane w białe pióra.
niczym kawałki Twoich słów.
ubrane w pełne zdanie.
niczym miłość, jedno słowo
tysiącem innych powiedziane.
tym są moje skrzydła.
uczuć bezmiarem,
Kocham Cię
Anna_Toma
|