Jak kotka
co w pazurkach swą ofiarę trzyma
trofeum swoich łowów zakończonych właśnie.
Potem puszcza, nadziei dając promyk mały
by ponownie pochwycić, jeszcze mocniej, ciaśniej.
Tak czynisz ty dziewczyno ....o srebrnym języku
obietnicą miłości, karmisz me pragnienia
rozpalasz moje zmysły cudownymi słowy,
czułością udawaną.......nieprawdziwą może?
Kim jesteś ty - okrutna ?
pytam się w udręce, że jak myszkę biedną
traktujesz me serce.
Eryk Maver
|