Mojej muzie
Jesteś moją Muzą, Tobie wiersze piszę,
Jesteś trelem ptaków, co rozbrzmiewa ciszę.
Jesteś moją wiosną i kwiatem na wiśni.
I moim marzeniem, co we śnie się przyśni.
Ty mi dajesz pióro ze skrzydła pegaza,
bym mógł górnolotnie wszystko wyobrażać.
Podziwiać obłoki płynące po niebie
i układać wiersze najpiękniej dla Ciebie.
I odkrywać w Tobie wciąż nowe zalety,
i z zapachu kwiatów dawać Ci bukiety.
A u stóp Twych ścielić z wonnych łąk kobierce
i czuć na Twój widok łomoczące serce.
Marzę, by najczęściej składać Ci pokłony.
I chcę rozkołysać wszystkie świata dzwony.
Niechaj się rozdzwonią te małe i duże
i ogłoszą Światu, że jesteś mą Muzą.
roman
|