Jutrzejsze łzy
Co mi po waszych jutrzejszych łzach
Płaczcie teraz
Nad sobą
Nie nade mną
To tylko trudna i głupia gra
Zaczyna się o świcie
Kończy gdy już ciemno
W słońcu błyszczy nóż
Co życie kroi
I chleb jest słodki
Jak zepsuta krew
Tylko złe słowo kary się nie boi
A tym co płaczą pozostał gniew
Co mi po tym że mam świadomość
Niewiedza to w tym pędzie
Błogosławieństwo
Za sposób w jaki żyję
Mnie nie karcono
A nekrolog na słupie
To będzie dowód męstwa
szybcia
|