Parkiet miłości

Widzialam.
widziałam, jak patrzyłeś
gdy ja tańczyłam.
Szukałeś mnie w tłoku
zaledwie trzech osób.
Słyszałam.
Słyszałam jak śpiewałeś
bym mogła pogłebić sie
w tak ogromym wirze kroków.
Uśmiechałam sie.
Usmiechałam, widzac Twoj uśmiech,
sugerujacy poczatek zalotów.
I miałam...
juz miałam podejśc.
Wnet to Ty,pojawiłeś sie u mego boku.
Patrzyłeś z uśmiechem,
w me oczy ogromne,
pełne podziwu, a zarazem szoku.
Wtem pragnełam,
byś wykrzyczał całemu światu,
że od teraz dotrzymasz mi kroku.


karolina_94

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-08-31 13:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < karolina_94 > wiersze >
Krzysztof_Kaniewski | 2013-02-01 06:52 |
Przykro mi jest pisać takie rzeczy, ale to kolejny twój twór nie przypominający wiersza. Ot jedynie przemyślenia pozbawione czegokolwiek, co mogłoby nadać temu czemuś zarys wiersza.
Hania24 | 2012-09-11 22:33 |
przyjemny pełen oczekiwania i zaowocowało ...mam nadzieję iż dotrzymuje ci kroku pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się