Rozmyślania emeryta
Patrząc w telewizor
w głowie się kiełbasi,
którzy to są oni,
a którzy są nasi.
Którzy są już w dole
a którzy są wyżej,
którzy są od ZOMO
a którzy od krzyży.
Pytam się sąsiada:
powiedz mi mistrzuniu,
gdzie mamy stolicę?
Może już w Toruniu?
Bo stamtąd wciąż płyną
różne dyrektywy-
kto jest farbowany
a kto jest prawdziwy.
Lecz się tym nie przejmuj
nasz wodzu kochany.
Ty się musisz martwić
o biedne Afgany.
Załatwiaj więc pilnie
to co masz na głowie,
by ich nie gnębili
wredniu talibowie.
A gdy czasu starczy
spójrz na polskie sprawy
i przenieś stolicę
znowu do Warszawy.
By się nam wzmocniła
nić nadziei cienka,
że się wygrzebiemy
z polskiego bagienka.
Dość już polityki.
Nie na nasze głowy.
Dla nas najważniejsze,
by być w miarę zdrowym.
By Pan Arłukowicz
zdrówka podarował.
No i żeby nigdy
ZUS nie zbankrutował.
roman
|