Limeryki XI
1.
Pan profesor w zeszłe lato
poszedł w tango z małolatą.
Był w niej bardzo zakochany,
snuł z tym erotyczne plany,
lecz skończyły się za kratą.
2.
Jeden student w mieście Łodzi,
profesorkę wciąż nachodził.
Ona rzekła- chłopcze drogi,
w zbyt wysokie wchodzisz progi,
ale próbuj, nic nie szkodzi.
3.
Jeden facet z miasta Ryki
miał w hodowli cztery byki.
A że miały złe nawyki,
to je sprzedał na szaszłyki
i hoduje dziś indyki.
4.
Pewien sąsiad ze wsi Brunki
u sąsiada spijał trunki,
ale żona cwana była
więc sąsiada zaprosiła.
I zrównały się rachunki..
roman
|