I po ciebie przybyła





otworzyła szeroko
dotąd nieznane wrota
zapraszając do siebie
spojrzała łaskawym okiem
na Matkę moją
pokiwała tylko białą głową
wypowiadając szeptem słowa:

„ już pora chodź
twój ziemski czas
dobiegł końca
a twoja droga
dobiegła kresu. „

Matka upadła
w jej zimne objęcia
serce pękło ciało bezwładnie
upadło na ziemię bez życia

leży tak cicho i spokojnie
obok stoi okrutna Pani
mówią że to Wybawicielka
w swojej białej szacie

po chwili wyruszają
tylko w jej znanym kierunku





27.07.2005.


kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2012-09-07 22:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2012-09-08 21:39 |
tak śmierć dotknie każdego - rodzimy sie aby umrzeć
szmaragd | 2012-09-08 15:10 |
śmierć nie wybiera a mało kto jest na nią gotowy
Sarnek | 2012-09-08 14:02 |
Życie to test do nieba i śmierci można ze spokojem spojrzeć w oczy gdy się otrzyma promocje.
bezimienna | 2012-09-08 13:20 |
Karolu, śmierć każdego dotyczy i to jedyna w życiu sprawiedliwość i jej wyroki musimy przyjąć tak jat Ty opisujesz w wierszu. Bardzo spokojnie umiesz o tym pisać.
kazap57 | 2012-09-08 12:42 |
Tak smutne słowa.Pisze spokojnie bo sam byłem w jej dłoniach
aloya | 2012-09-08 11:01 |
Bardzo smutne słowa.;
ewita | 2012-09-07 22:35 |
Tak spokojnie o niej piszesz....pogodzony z jej nieuchronnością...podziwiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się