Straceniec - 10
Chłód mnie ogarnął,
czyjś wzrok lodowato przeszył.
Straciłem odwagę krnąbrną,
A on się z tego tylko cieszył.
Zacząłem biec, szybko uciekać,
bo on kałasznikow w dłoniach dzierżył.
Znowu serce poczęło uciskać,
co byś zrobił, gdyby ktoś w ciebie mierzył
Wystrzelił cztery we mnie,
lecz dwa chyba trafiły.
Nie widziałem zbyt dokładnie,
bo za blisko do ciała się wbiły.
Było miło, dopóki się żyło,
trochę bolało, albo mi się wydawało
Serce nie długo biło, bo coś rzęziło,
i w końcu spokój dało, i ustało.
Napisałem dnia 15 marca 1997 roku, Krzysztof Szufla.
Wiersz w wersji Video Recytacji:
http:www.youtube.comwatch?v=AeSnI64biBU
Dziękuję i pozdrawiam Krzysztof Szufla
krisov333
|