nic nic tylko płatki śniegu
co ukrywasz w sobie
gdy dopytuję o życie
czego pragniesz ode mnie
tęsknisz za czymś w ukryciu
co chowasz w kieszeniach
zszytych szwem od góry
światło zgasło ciemność mieniąc
wewnątrz siebie ukryłeś mury
poszukuję w sobie bezsensu
tamtych lat zmarnowanych bezwiednie
widzę tylko bujanie w nonsensach
pustych słów obietnice daremne
Beti
|