Złe dni
Są jak przeręble
Na zamarzniętej tafli mojego serca
Przy których na darmo czekam
Grubnie lód a mi ubywa sił
Wieczorem rozpalam ognisko
Znaleziony w lesie chrust ze wspomnień
Jest wszystkim, co daje mi ciepło i swiatło
Utrzymuje mnie przy życiu w te dni
|