Ciężkie życie
Jestem student, ty studentka,
nasze życie istna męka.
W dzień wykłady, wiedza wszelka
a na wieczór jest butelka.
Po niej zaśpiewamy w kupie,
że naukę mamy w d...
Profesorzy tak robili,
kiedy młodzi jeszcze byli.
Teraz zbytki nie przystoją
i małżonki też się boją.
Ty dasz dychę, ja piętaszka,
znowu zbierze sie na flaszkę
i nieważne gwint, czy szklanka,
grunt wytrzymać do poranka.
Jesteś student, ja studentka,
człowiek czuje się jak dętka.
Taki żywot nie ma rady
a tu znowu są wykłady.
Na wykładach brzmią androny,
głowa waży chyba tony
ale trzeba to wytrzymać,
gdy studentem chce się bywać.
W głowie też się coś pałęta.
Ciężkie życie jest studenta.
Ileż człowiek się namęczy
zanim ktoś mu dyplom wręczy.
roman
|