Dyskusja z flaszką
Przemawiał raz facet
pijany do flaszki,
że trzeba zakończyć
te nasze igraszki.
I myślę poważnie,
że dopóki żyję,
już się chyba nigdy
z tobą nie napiję.
A butelka na to:
nie widzę powodu,
aby między nami
doszło do rozwodu.
Bo przecież przed nami
jeszcze długie życie
i wiele powodów
aby było picie.
I chyba nie będziesz
jeszcze takim lumpem,
bo jak byś wygladał
w oczach swoich kumpli.
Tak pięknie namawiasz,
że apetyt waraca,
tylko się wyleczę
z dzisiejszego kaca.
A potem zaśpiewał
ten facet pijany,
że on jeszcze ciągle
jest w niej zakochany.
I nie w żadnej pannie
ani też rozwódce
ale z wzajemnością
w zawsze wiernej wódce.
roman
|