Bez tarczy


( ojcu )


zaciśnięte usta zatrzymują słowa
całkowita blokada
dotąd chłonny umysł odizolowany
szczelnie zamknięty
iluzja obrazów osiąga nieznany wymiar
zapisuje odwrócone
cyrkulacja powietrza sztucznymi obłokami
okłamuje płuca
tylko biel szarość i chromowany metal
towarzyszy ciszy

bezsilny i zmęczony
patrzę na cierpienie
bezradny i wściekły
bo nic nie mogę uczynić





21.10 – 22.10.2010.


kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2012-09-30 15:28
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2012-10-02 22:05 |
o tak to prawda....i ja byłem przy ojcu kiedy umierał i umarł przy mnie
szmaragd | 2012-10-02 11:52 |
możemy tylko się modlić ...
aloya | 2012-10-02 09:12 |
Bezsilność okropnie boli. Byłam przy ojcu umierającym który był w śpiącce i już się nie obudził. Ostatnie pożegnanie tylko tyle mogłam zrobić.Bardzo mnie wzruszył Twój wiersz Karolu.;
szybcia | 2012-10-01 22:04 |
cierpienie i ból nas uszlachetnia ( niestety):)5***
kazap57 | 2012-10-01 20:59 |
niestety tak
Michal76 | 2012-10-01 13:29 |
Wielka i bardzo bolesna jest nasza bezradność wobec choroby, cierpienia i śmierci.
kazap57 | 2012-09-30 21:29 |
tak to prawda
bezimienna | 2012-09-30 21:05 |
Niestety wobec cierpienia bliskich najbardziej boli nas nasza bezsilność.
kazap57 | 2012-09-30 18:16 |
tak to prawda - dziękuję
lipiec | 2012-09-30 16:02 |
Niestety cierpienie towarzyszy nam całe życie.Bezradność jest najgorsza,bdb.wiersz.
kazap57 | 2012-09-30 15:34 |
niestety to prawda - a my bezsilni wobec takiej siły
roman | 2012-09-30 15:32 |
czasami rzeczywiście człowiek jest bezsilny, pozdrawiam :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się