godzinki z diabłem - godzinka 16
Jesteś wreszcie druhu mój
gdzieś się ostatnio obijał
arcyłotrze piekielny tak
bardzo miły mojemu sercu
o duszy nie wspomnę nawet
bo przehandlowałem ją za
twoim pośrednictwem za...
Ano własnie - za co Mefisto.
Zagrać va banque i przegrać
to ja sam umiem, nie potrzebna
mi diabelska pomoc i cyrograf,
bądź co bądź żyje się głównie
dla takich wariackich gier
Lafiryndy - miłe skądinąd i
śliczne - takoż sobie radzę
choć ostatnimi czasy jakoś
zapał szatański straciłem.
Więc ci przypomnę przechero
szare oczy szare oczy szare
ruszaj....
|