O d r o d z e n i e
jak Feniks spłonąłem
aby odrodzić się z popiołu
w nowym wcieleniu
przeistoczenie wzmocniło
abym nie upadał pod ciężarem
w chwilach słabości
tylko walczył i pokonywał
nauczyło mnie wytrwałości
abym dążył do wyznaczonego celu
w chwilach zwątpienia
pomimo napotykanych przeszkód
otworzyło moje serce i oczy
abym dostrzegał i doznawał
w chwilach pragnienia
dotąd niewidoczne i nieznane
teraz wszystko co było nierealne
i niemożliwe
stało się rzeczywiste
i prawdziwe
to co było marzeniem niespełnionym
stało się widoczne i spełnione
jak Feniks
spłonąłem wraz z szarością
słabościami codzienności
odrodziłem się na nowo z popiołu
ten sam - lecz inny
czy lepszy – nie wiem
oceńcie sami jaki jestem
27.06 – 28.06.2004.
kazap57
|