Miniaturki o Jasiu

Zapraszał Jasio gwiazdy,

by ruszyć wspólnie w tan.

A gwiazdy, jak to gwiazdy

wynoszą się nad stan.



Pragnęła w parku Jasia

on także chętkę miał,

aż zapłonęła ławka

od napalonych ciał.



Na wiosnę Amor z łuku

ugodzić pannę chciał,

lecz trafił strzałą Jasia,

bo za daleko miał.



W alejkach było pusto,

wokoło pachniał maj

i szeptał Jaś do ucha-

kochana tutaj daj.



Pojechał Jaś na wojnę,

zastrzelił wrogów dwóch

a reszta w mig uciekła-

poznali, że to zuch.


roman

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-10-04 17:08
Komentarz autora: może choć trochę uśmiechu, mimo paskudnej pogody
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < roman > wiersze >
lipiec | 2012-10-07 13:03 |
Wiersz wesoły i z humorkiem :)
Michal76 | 2012-10-05 09:41 |
Ekstra! :-)
ewita | 2012-10-05 08:09 |
fajny Jasiu, fajny wiersz...trzeba się uśmiechnąć po przeczytaniu..brawo
szybcia | 2012-10-04 20:58 |
bardzo fajny,lubię te Twoje wiersze:)*
kazap57 | 2012-10-04 20:25 |
I u mnie była piękna pogoda - wiersz lekki z humorkiem
bezimienna | 2012-10-04 20:06 |
U mnie pogoda piękna jak Twój wiersz, który jest dobry na każdą pogodę:)
szmaragd | 2012-10-04 19:30 |
świetne dowcipne pełne humoru pozdrawiam
jaskolka | 2012-10-04 18:45 |
haha,rozweseliłam się
Ziela | 2012-10-04 17:22 |
Śmieszne i inteligentne limeryki.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się