Codzienność
Biegnę...
przez dzień
przez noc
w przestrzeń niepwności.
Śpiewem ptaków
szelestem liści
budzę ciszę
w szarej codzienności
W chwilach samotności
na wrzecionie czasu
utkałam marzenie
i wysłałam
lotem strzały tam,
gdzie karty losu
rzuca przeznaczenie.
Nie wstydźmy się marzeń
mówmy je głośno.
niech wszechświat usłyszy.
Przez mosty dni i nocy
niech poniesie je echo.
niech nabiorą mocy.
A pewnego poranka
gdy się obudzisz
spijesz słodycz spełnienia
swojego pragnienia.
aloya
|