w drodze
Samochód
siedzę w fotelu
przede mną szklany świat
z boku i z tyłu również
kiwam głową
na betonowy słup
ciężko mu stać
gdy wszystko krąży dookoła
wiruje oszalałe
znikąd donikąd
z i do
obraca się kierownica
czas drogi w pełni
biała nić wije się
pod kołami
narzuca granice
byleby do przodu
do następnej stacji
i dalej
świat w pędzie
wydaje się tylko złudzeniem
drogowskaz nakieruje pojazd
we właściwą stronę
gdy tylko takowy znajdę
na mojej trasie
ktosik
|