Świat

Przyszłość świata jest zamazana
podświetlona pożarów ogniem
za dymem i smogiem nieznana
do przepaści zmierza biegiem.

Złaknione życie ucieka znad chleba
na samym szczycie góry śmieci
dotykającego ciemności zamiast nieba
flagi zwycięzców od dziesięcioleci.

Własnym przemysłem zlazł z drzewa
po kole żarówką wszedł na szczyt
i teraz własnymi rękami rozrywa
nie zważając na świata skowyt.

Dziś niszczy, usuwa morduje
Człowiek, pan włada światem
jutro już może tylko wegetuje
przez głupotę sobie będąc katem.


Karol Janicki

Średnia ocena: 7
Kategoria: Inne Data dodania 2006-01-15 19:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Karol Janicki > < wiersze >
Envious | 2008-11-11 12:08 |
Niestety sporo prawdy, powoli psujemy nasz własny dom... Wiersz jasny, z przesłaniem. Podoba mi się, pozdrawiam :)
Bella Jagódka | 2006-01-16 06:56 |
nie zważajšc..... chyba powinno być oddzielnie ? :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się