bez słowa przy życiu No.003

chciałbym wierzyć, że uczucia zawodzą
jesteś nikim, toniesz w płytkim strumieniu
zawirowania fantazji i fikcji
płomienne marzenia proch pył zapomnienie

złam mój pędzel
namaluj mi poranek przed śniadaniem
a ja opisze chłodne wieczory
tępe żyletki i gorzkie tabletki

zawróć gdy poczujesz mój głos
na sztywnej skórze karku
zegarek topniejący
konsekracje konsekracje

zszyj moje dłonie błądzące
niech nie błądzą
niech odnajdą siebie
nawzajem

bandaże na plecach
rozpuść włosy, niech spłyną
niezrozumienie zrozumie
samotność w ciemnicy
bądź grzeczną dziewczynką
nie kochaj

jesteśmy teraz i tu
bez snów, bez marzeń
nadzy, obdarci, zażarci
odnajdźmy nowy sens
I hate la verite


Nathaniel_Rainer

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-10-20 13:16
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Nathaniel_Rainer > wiersze >
szmaragd | 2012-10-20 17:58 |
smutno-gorzki wiersz ale podoba mi się
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się