Wiersz dla złośnicy
Moja mała złośnico
wciąż gniewasz się i dąsasz,
mą rękę wyciągniętą do zgody
odtrącasz.
Drapiesz, gryziesz i kąsasz
i prychasz - jak kotka
lecz pod skorupką złości?
serce jak...ze złotka.
Â
Szczere i dobre takie,
więc nie gniewaj się więcej
i wiersz mój, dla ciebie pisany
zatrzymaj w podzięce..............
Eryk Maver
|