Bezkarny
Zwiodłeś wszystkich oszukałeś
dumny myślisz, że wygrałeś.
Szukać wiatru ich posłałeś.
Gdy wrócili wyśmiewałeś.
Nie krzyczeli, nie płakali
nie prosili, nie szydzili
karą żadną nie straszyli.
Bez uśmiechu odchodzili.
Ha! Wygrałeś! Jesteś Pan!
Rozglądasz się... zostałeś sam.
Karol Janicki
|