''Zabłąkane ramiona''

Na drogach zakrętu usypia powieki cień
błękitne oczy zamyka na kres, słyszy jęk
strach wszechstronny dookoła pusto
porywa się w drzewa, by trudno było ją dostrzec
nad słowem jedną czeluścią


gdzie prowadzi ją ten ciemny wewnętrzny zmor
w głęboką otchłań ku życia noc
upada w biegu
po rękach krew płynie

cień dopada...
zamykam oczy nie patrze dalej
oddalam się najbezpieczneij w niebiański zakręt
w ramionach Anioła
płaczę


Anelia

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2012-11-17 15:28
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna Anelia > wiersze >
Niepełnyuśmiech | 2017-07-12 15:37 |
W ramionach Anioła płaczę.. Piękne
kazap57 | 2012-11-17 20:00 |
cień dopada... zamykam oczy nie patrze dalej ....zatrzymujesz na refleksję
Ziela | 2012-11-17 16:08 |
Srebro !
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się