W bólu
przefiltrowane dogłębnie myśli
ponownie zapadły w letarg zadumy
dotykając po raz kolejny bólu
pośród przenikającej ciszy
wstrzymującej docierający głosy
przypominają o rzeczywistości
mętny wzrok zroszony łzami
dławi w gardle oddech
poczucia dręczącej samotności
biegnący czas wyczekiwania
mierzy w ukłuciach bólu
nadchodzące jak w śnie chwile
w cichym szepcie modlitwy
z wiarą prosząc o ukojenie
oddaje się woli Bogu
jego łaskawości i dobroci
aby czuwał nad nim
i pozwolił jutro ujrzeć słońce
w świadomości zanika posiadanie
pokus codzienności
ukazując niewidoczne wartości
dotąd tak rzadko dostrzegane
powracają przeżyte wspomnienia
wraz z nimi refleksje w skupieniu
jęki cierpiących w bólu
współczucie i obecność bliskich
pozwala opanować strach
zdecydowany ratować życie
wyraża zgodę
aby już nie cierpieć
17.09.2003.
kazap57
|