''Moc gniewu''
Wszystko mnie dobija
w środku rozdziera
gniew umysł na nowo
we własnych zakamarkach otwiera
mam dość tej uniwersalności
ścieżek poezji
regorystycznych słów pocieszania
przekletej uwięzi
Wypuść me dłonie
odetkaj me usta
zamknij drzwi za sobą
usłysze własny gniew jak czystość
Krzyk bedzie cierpiał
gardło płakało
oczy tułać się będą nad wyspą nieznaną
uciekam do góry
w daleką drogę nową
nic nie zatrzyma - nawet dłoń ukochanego
Czas na filharmonii gra
znikam za zasłoną mgły
Na zawsze
Ty zatęsknisz za mną
Anelia
|