leczenie światłem


zagaś światło
zapalimy świece
na ścianie zatańczą nasze cienie
na roztopionym wosku
przystawmy pieczęć
co z diabłem pakt w niebieski zmieni


zamknijmy okna
zaciągnij zasłony
niech księżyc nam nie zazdrości
i los pozostanie
już zawsze niewidomy
po co go drażnić i po co złościć

ciepłym płomieniom
nie pozwólmy zgasnąć
na nasze światy ciepło się rozleje
kiedy słońce wstanie
nie dajmy mu zasnąć
ty mnie wyleczysz i sam wyzdrowiejesz


szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-11-20 17:05
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
girl_anachronism | 2012-11-21 10:51 |
Piękny. Zasługuje na najwyższą ocenę.
Sarnek | 2012-11-20 23:47 |
Twoje pojawienie się naprawde leczy.
lipiec | 2012-11-20 22:47 |
Pięknie 5*
szmaragd | 2012-11-20 21:53 |
ty mnie wyleczysz i sam wyzdrowiejesz-piękne słowa
roman | 2012-11-20 21:29 |
ponownie, 5*
szybcia | 2012-11-20 19:37 |
zrozumiałam -okulary:)
Irmmelin | 2012-11-20 19:35 |
O inny kolor , bardziej czytelny;):)
Irmmelin | 2012-11-20 18:58 |
Musiiałam znaleźć moje okulary by przeczytać;) Do czego to doszło;):)
kazap57 | 2012-11-20 18:38 |
płonące świecę i zasłony zasłaniające aby zazdrosny księżyc nie ujrzał dwojga serc. niech płonie ten płomień
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się