kałamarnica
Wchodzisz do mojego pięknego ogrodu
zostawiasz na nim swój kał
Nie pytasz czy możesz, znikasz
Po chwili powracasz, jak się nałykasz
chcesz abym i ja odrzuty, odpady zechciał
Podmaskowy Twój fetor unosi się dookoła
Wydaje Ci się że się nim nie otrujesz
Życiowa sraczka, cuchnąca Twa paczka
Opróżnij, a lepiej się poczujesz
stratocaster
|