mrok

podążam mrokiem
w zakazanej dzielnicy
w bramie śpi alkoholik
ofiara świata
czarny kocur u jego stóp

podążam mrokiem
wśród rozbitych latarni
umarłego świata
zamkniętych kopalń
hut zamienionych
w miasta upiorów

podążam mrokiem
na krawędzi jaźni

pijak nie oddycha
kot przeraźliwie miauknął
śmiercią dotknięty

mgła zapada niczym kurtyna


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2012-11-22 18:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > wiersze >
WarDestruction | 2012-11-22 20:03 |
W życiu mamy wybór isć albo droga mgły, albo mroku, jednak droga mroku przemieni się w końcu w droge mgły, a droga mgły w drogę morku. Wiersz skojarzył mi się z gotyckim symbolem średniowiecza, czytajc go wyobraziłam sobie ciemne pagórza wiosek, umierających biedaków, ciemnotę, Aramanth pokryte śmiercią. To wspaniałe uczucie, kiedy czytam o pijaku i kocie, a wyobrażam sobie średniowiecze i smoka. Ciekawy wiersz, ma to 'coś'.
Irmmelin | 2012-11-22 19:22 |
W końcu dobra poezja
Ziela | 2012-11-22 18:53 |
Tajemniczy i ciekawy !! 5+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się