Odpływy

Kiedy one umierają o świcie
po raz set­ny lub tysięczny
pajęczyną popiołów
świat przygasa
i ćmi

Dla nich mam te sa­mot­ne dwie
w zas­mu­ce­niu oczotkliwym
ciche a w cichości swej
tak bezradne
łzy

A one od­pływając z nocą
wi­rują znów bezpańsko
w półcieniach skroni
od­mieniane stale
myślami

senne marzenia moje


Gaia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2012-11-22 19:47
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gaia > < wiersze >
Szymon22 | 2013-01-27 01:29 |
Ja również pozdrawiam :)
Conte | 2012-11-22 21:06 |
Ponoć świat składa się z ludzi i marzeń a reszta to tylkowyobraźnia:)) pozdrawiam Beatko i Benvenuta fra di noi
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się