Naiwność niszczycielką miłości.

Naiwność, dlaczego nie przestajesz mnie dręczyć

naiwność, czy w końcu przestaniesz mnie męczyć

dlaczego siedzisz w moim umyśle

dlaczego nie pozwolisz akceptować tego co los przyśle

pragnę czasem brać to co życie mi kupuje

wierzyć, że w końcu mnie ucieszy

naiwność tylko moje życie rujnuje

mi daruje miłość, innym życie wśród fleszy

daje mylne wyobrażenie

wskazuje złą drogę

z naiwnością nigdzie nie zapuszczone korzenie

z nią nigdzie lepiej nie wyruszać, lepiej schować nogę

przez naiwność psuję sobie przyszłość

z żadnym mężczyzną mi nie wychodzi

mało z którym mogę pozwolić sobie na jakąś bliskość

przez moją desperację każdy za szybko odchodzi

chwila po poznaniu

naiwność się pojawia

po jednym spotkaniu

potrzeba zatrzymania jego dla mnie przemawia

pojawiają się chętni przeskoczyć stopnie poznawania

nie tego głównie potrzebuję

nie chcę być od brania i zostawiania

chcę osoby na którą ja i która na mnie zasługuje

naiwność daje mi wiarę w szybkie poznanie

tak się często jednak nie dzieje

ja już nie lubię bawić się w wielomiesięczne granie

potrzebuję wcześniej widzieć czy pewne uczucie się zasieje

zamiast bawić się w klubach

zły cel w mojej głowie

po kolejnych nie udanych próbach

moja nadzieja ponownie się chowie

powinnam tańczyć i nie myśleć o niczym

a ja rozglądam się za chłopakiem malowniczym

często odpowiedni się znajduje

i znowu moja nadzieja się maluje

niestety każdy odbiera mnie identycznie

dziewczyna do zabawy, a ja wierzę idiotycznie

wierzę, że rozwieje przed samotnością obawy..

za szybko wyobrażam sobie wiele

za szybko wspólne życie z nim dzielę

nie mogę przestać pokazywać desperacji

chyba muszę mężczyzn omijać używając spacji.


KasiaWejherowo

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-11-25 16:41
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna KasiaWejherowo > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się