Gdzie On jest?

Ciągle czekam na tę miłość

czekanie męczy coraz bardziej

ciągle z miłości tworzy się zgniłość

co dzień z nadzieją myślę, że się znajdzie

z każdym nowo poznanym mężczyzną

snuję plany na przyszłość

nie myślę czy będzie trucizną

pragnę aby poznanie przeradzało się w ścisłość

na mężczyzn narzekać nie mogę

na drodze spotykam Ich często

mogłabym stworzyć z Nich załogę

każdego tą samą obdarzyć zemstą

ideałem żaden się nie ułożył

mówię tutaj o wyglądzie

każdy kto chęci poznania złożył

spotkanie mógł dostać, przez to nie zbłądzę

mężczyzn spotykam w swym życiu nie mało

większość niestety na mnie nie spogląda

muszę się cieszyć tymi co życie posłało

we wnętrze dopatrywać, po drugie urody doglądać

może coś złego ze mną się dzieje

uciekają Oni tak szybko jak poznali

może wielkim chłodem ode mnie wieje

przy rozmowie ze mną do młodości powracali

może widzą jak bliskości mi brakuje

jak szybko chcę poznać Ich lepiej

złych mężczyzn los mi po prostu daruje

nie potrzebują czuć się przy mnie cieplej.


KasiaWejherowo

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-11-25 16:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < KasiaWejherowo > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się