Kuranty
Może opowiem ci kiedyś moją historię
niech tylko kurant na wieży zaśnie
ten co płoszy gołębie do lotu
i gdy słowa odnajdę
by zacząć
Usiądziemy na ławce w półcieniu
słońcem muskani przez liście
będziesz słuchał cicho
bo i słów zbraknie
gdy zacznę
I kto wie czy nie wstaniesz nagle
porwany pędem swych myśli
bo kuranty podstępne
i gołębiom wrogie
tak straszą
To co jest gdy mija nie wraca
23.08.2012.
Gaia
|