Obłęd

Z samego rana
schowam
cię w sarkofagu
z betonu

ten głos
natrętny
tak mętny w mojej podświadomości
pochwycę
w złotych rękawiczkach
przyduszę

i kilka minut przed końcem świata
uwolnię

mój
obłęd


Irmmelin

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2012-12-05 16:07
Komentarz autora: http://www.youtube.com/watch?v=Iaz9oKksyUA
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irmmelin > wiersze >
Magdis | 2012-12-08 10:23 |
Jejku! Zatkało mnie i tak trzyma.
Irmmelin | 2012-12-07 23:03 |
Dziękuję wszystkim tym, którzy chcieli przeczytać i poczuć
kazap57 | 2012-12-06 20:48 |
twoje wiersz są wyzwolone jak otwarte wrota do trzeciego wymiaru - brawo
Michal76 | 2012-12-06 14:01 |
Bardzo mi się podoba......te złote rękawiczki... po prostu świetny.
roman | 2012-12-05 21:48 |
bardzo mi się podoba. W Twoich wierszach nie ma zbędnych słów :)
szybcia | 2012-12-05 21:02 |
"...paranoja jest goła..." ***
ghost_dog | 2012-12-05 18:51 |
A może to szaleństwo ratuje nas od normalności...
Sarnek | 2012-12-05 18:45 |
Tylko paranoja może przetrwać.
danio | 2012-12-05 18:20 |
czytam go raz po raz zrobił na mnie duże wrażenie 6
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się