Ojcze dlaczego
tak wiele przykrych słów
wypowiedziały twoje usta
przez lata, pamiętam
dziś tak okrutnie
ponownie popłynęły
potokiem żalu kłując serce
z oczu wypłynęły łzy
przytłaczasz tylko ich wagą
zmrożone rozpaczą
przykre i bolesne
ciężkie jak ołów
odbierają siły
serce ostygło chłodem
poranione wyje z bólu
rozrywając wnętrze
tylko jedno słowo
dręczy mój umysł
dlaczego
myśli nagromadzone pulsują
oczy wypełnione łzami pieką
serce w smutku bezsilność
bo słów wypowiedzianych
już nikt nie cofnie
one tak bardzo ranią
pełne złości i nienawiści
a jeszcze bardziej dręczą
bo wypłynęły z ojcowskich ust
20.01.2006.
kazap57
|