BIEDA

Bieda obdarta z ubrania
szuka ofiary od rana..

W portfelu pustki nosi,
lub czasem jeden grosik.

Ten co dosięgła jego
nie zazna nic dobrego..

Obecnością swą trudzi
ona różnych ludzi..

Przychodzi czasem rano,
czasem w południe.
Żyje nam się wtedy jakoś trudniej..

Lodówka pustoszeje,
rzadko kto się śmieje..

Robić trzeba coś z niczego,
by nakarmić choć jednego..

Robić trzeba w pocie czoła,
to jest właśnie życia szkoła...


EDZIK

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2012-12-28 12:53
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < EDZIK > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się