Do Niebytu
Witaj niebycie! Bohaterowie nikomu nie znani
Prowadzi nas droga do wielkiej otchłani
Nie mamy pragnień, zranione istnienia
Nie dla nas zaznanie błahego wytchnienia
Jesteśmy niczym i nikim nie będziemy
Nic nie jest warte nasze życie
Witaj niebycie! Na przekór cudom żyjąc niechcący
Ogień boski w piersiach palący
Niepodsycany sam wznieca się i zapala
Piekące blizny nieokiełznany wypala
By kiedyś zgasnąć bezpowrotnie
Tu obojętne jest moje życie
Witaj niebycie! Wygram przegrywając, wielkie istnienie
Nieugaszone jest moje pragnienie
W bezkresnym morzu mój duch się rozpłynie
Jaźń poszybuje po pustej krainie
Niespokojna dusza doceni marzenie
Mą śmiercią będzie wieczne życie
Witaj niebycie!
Cetra
|