ROZKOSZ

Niecierpliwa ściągam ubranie..
Chociaż ciebie tu nie ma kochanie.

Gładzę palcami swoje ciało,
pragnąc by twoje robiły to samo...

Rozpalona niesłychanie
czekam na nasze spotkanie.

By wzniecić twoje pożądanie
wkładam seksowne ubranie..

Leżę na tapczanie i czekam
na twe powitanie..

Pojawiłeś się niesłychanie ,
zrzucając z siebie ubranie..

Pieszczone ciało przestać krzyczeć ,
nie chciało..

Głośne sapanie potęgowało doznanie.

Oddech wydawał swe brzmienie,
podniecony szalenie..

Widziałam w twoim spojrzeniu ,
żeś w miłosnym uniesieniu..

W mgnieniu chwili rozkosz żeśmy ze sobą dzielili...


EDZIK

Średnia ocena: - Kategoria: Erotyk Data dodania 2012-12-29 23:52
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < EDZIK > < wiersze >
kakim | 2012-12-30 19:19 |
Lubie bardzo subtelne erotyki ten czytało mi się bardzo dziwnie.Nie oceniam bo... naprawdę nie wiem jak O_O
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się