Młoda malarka
(W pociągu relacji Kołobrzeg-Kraków)
Roztargniona artystka
ołówek z kieszeni wyczarowała
chaosem papierków po gumie.
Nie strzelała z łuku tęczy
nie tęskniła za greckimi rzeźbami.
Zauważyła powietrze
za oknem budynki zniszczałe
tak pięknie obdarte
że tynk ich odpadł, pastelowo
na pomiętą kartkę.
Zamarł na wieki stukot pociągu
twarze podróżnych
sen między stacjami
Złapała to wszystko!
Natemperowanym wzrokiem
usidliła nieuchwytne.
Co z tego, że
gubiła za sobą bagaże?
Lidia_Wiktoria
|