Ta nadzieja..
Kiedy miałeś nadzieję, że wszystko prawidłowo się ułoży,
ktoś zadecydował, że nogę na drodze do szczęścia ci podłoży.
I wszystko legło w gruzach, radości i marzenia.
Teraz już tylko usłyszysz na pożegnanie ''do widzenia''.
Teraz to, na czym tak ci zależało, odsuwa się od ciebie coraz dalej
i nie wiadomo dlaczego podąża za owym zdrajcą drogi skrajem.
A ty zostajesz sam, samotny i musisz tępić swe uczucia,
bo komuś, kto cię tak zranił zabrakło odrobiny współczucia.
I co tu zrobić dalej z tym losem marnym?
Chociaż żeby była możliwość posłużenia się rzutem karnym.
By móc wyrazić swe emocje i wszystkie teraźniejsze odczucia,
ale musisz chronić swoją godność od wrogów oplucia.
Nigdy nie wiadomo, co życie nam w przyszłości przyniesie
i co kiedyś zapiszesz w swym skórzanym notesie.
nutkainspiracji
|