...
Noc nadwiślańska przed mymi oczami.
Świat na chwilę w mych oczach zamilkł.
W oddali krzyk kruków z drzew.
Pociągów po torach odgłosów pęd.
Świat z perspektywy biernego obserwatora.
Często tu bywam o takich porach.
Odbite światło w tafli wody.
Noc nie przestaje mojej duszy zdobić.
Z zamiarem biegu wyszedłem z domu.
Któż potrafi jednak wędrowcowi pomóc?
Wiatr w swej sile wzbiera trawę.
To jest ten czas. Skoczę i powiem ''Amen''...
Epik
|