Czesiek

Była kawka o imieniu Czesiek.
Czesiek zaprzyjaźnił się z człowiekiem.
Tym człowiekiem była pewna kobieta.
Czesiek był ptakiem, ale o Nią zabiegał.
Zazdrosny był, jak ogier o klacz.
Pewnego razu męża kobiety zjadł.
Kobieta szukała męża cały sezon.
Znalazła mężczyznę zadziobanego.
Wnet wezwała komisarza do posiadłości.
Policjant udał się za Cześkiem w pościg.
Tropił trzy pory tego ptaka.
Aż niestety umarł na zawał.
Koniec końców tej historii.
Czesiek cieszył się z wolności.


Epik

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2013-01-03 11:18
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Epik > wiersze >
Epik | 2013-01-03 21:22 |
kazap57 "Zaciemnione" Co masz na myśli? Wszelka konstruktywna krytyka jest mile widziana, a piszę również po to, by ludzie oceniali. Pozdrawiam
Epik | 2013-01-03 21:22 |
Pozdrawiam :)
kazap57 | 2013-01-03 21:14 |
hmmmmmm...jakoś zaciemnione to wszystko
MarkTom | 2013-01-03 11:45 |
"Pewnego razu męża kobiety zjadł" "Kobieta szukała męża cały sezon. Znalazła mężczyznę zadziobanego."zaglądneła mu do żołądka?Jakaś niekonsekwencja wkradła ci się w tekst.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się