To tylko łzy...

http:www.youtube.comwatch?feature=player_embedded&v=YOz3zTDH06g#!


Ostatkiem sił unoszę wzrok
spod ciężaru z ja­kim natrętna noc
usiadła mi na po­wiekach
na­tar­czy­wie zmuszając mnie bym
za­padła wreszcie w głębo­ki sen...

nies­po­koj­ne myśli dzi­siej­sze­go dnia
wciąż nie poz­wa­lają mi zasnąć
skry­wając się w kąci­kach oczu
by wreszcie spłynąć łzą na po­duszkę
do której wtu­lam się smut­kiem
jak gdy­by w Je­go ra­miona...

to... wyob­raźnia którą
poz­ba­wia mnie nies­pra­wied­li­wy los.
Poz­ba­wia wol­no...tak by
sy­cić się moim nie­szczęściem i
śmiać się mi pros­to w twarz
nie bez wy­razu...

Dlacze­go?
Bo gry­mas bólu i osa­mot­nienia
wy­pełnia jej ry­sy wta­piając się
i żłobiąc weń niczym roz­grza­na żywi­ca
piekąc a to prze­cież...
tyl­ko łzy.


agniecha1383

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-01-06 11:15
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < agniecha1383 > wiersze >
Conte | 2013-01-07 09:07 |
Może te łzy Agnieszko mówią coś innego,choć gorzki smak warto się zastanowić:)piękny wiersz
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się