Choruję na zazdrość
Próżno szukać wyjątków.
Nie ma ludzi zdrowych psychicznie.
Są chorzy mniej lub bardziej
na swoje paranoje, przeświadczenia i lęki.
Ja choruję na zazdrość
nawiedzającą mnie tak paranoicznie,
że gdyby przybierała kształt,
gdyby ją wziąć do ręki
widywałabym ją częściej
niż własne odbicie
w lustrze.
kamowe
|