Wiersz o radości życia 2
Wiersz o radości życia 2
(oglądacza Ti-Vi)
Śmiech nie schodzi mi z gęby odsłaniając zęby
Na maksa jest dobrze się szczerzyć
Nie myśl mój drogi, że jestem oszołom
I nie mam brutalnych przeżyć ...
patrzę do Ti-Vi i ciągle mnie dziwi
że nie ma wciąż dobrych wieści
tylko sensacje, wojny i kłótnie
a niech ich tam prąd popieści ...
W życiu podobnie, nosy na kwintę
Każdy do pracy zanosi
Widzę, że męka w każym z Was drzemie
Chandra każdego wykosi ...
Nie bądź smutasem, co podniesie wzrok czasem
Weś żesz uśmiechnij się wreszcie
Pomyśl jak bardzo niefajnie mają
Ci co siedzą w areszcie ...
Będąć śmiechujem a nie mrukiem wielkim
Dasz radę sobie z problemem wszelkim
Nawet gdy nagle coś spadnie z góry ...
Uszy do góry!
PPulinski
Pulin
|