Oda do gara
ODA DO GARA
Gotuję, gdy się denerwuję warzywa kroję, jak się boję, mieszam kiedy się zmieszam, piekę, gdy się wściekę.
Jak siÄ™ stresujÄ™ ,to gotujÄ™!.
Rapuję, jak gotuję, rymy składam, gdy zajadam,
Yo! insomina mnie dopadła, wskoczyła mi o gardła...i stoi, może się oswoi...yo!
Za dużo chemii w nas a za mało wartości, tego się nie uprości,
Rymuje siÄ™ , co siÄ™ zmarnuje, nie wytruje, wyjmuje!
PrzekÅ‚adam, skÅ‚adam, wykÅ‚adam, nakÅ‚adam z gara – wara, mi tu nara, teraz jara mnie to gotowanie, daÅ„ wymyÅ›lanie
Smażenie robi wrażenie nie raz, jak dobry zraz, przypieczony i świńskie ogony, pokręcony.
Rolada spada, gada, co się nada, na winie czy wywinie się strawa? Może chrupie po trupie w mojej zupie ości...Niech tylko się nie złości, mości( jęęęk!)
Ten dźwiÄ™k chlupie w tej zupie mlaska, do diaska! Czy ciÄ™ poczÄ™stuje? uraduje? Smak strawy, jak kawy Å‚yk pobudza. Rozbudza zmysÅ‚y i myÅ›li wszelakie, bo ze smakiem sÄ… doprawione. Pieprzone, solone nie maÅ‚o, jak siÄ™ tylko mi zechciaÅ‚o, na zieleniny wywarze, w dużym garze…
Paruje, bucha, ucha, ucha, dymu kłęby, ognia brzask, gazu paranoja moja! Odkręci, przykręci, dosypie, wsypie, zsypie, jak w niezłym nasypie, góra kopiasta, nie żałuję...
Smaruję. Burżuazje- kurtuazje. Talerze, widelce, kieliszki, jak kiszki, gęsto zastawione, marsza grające łyżeczkami. Stukot, rwące, tnące noże rozszarpujące wygrzebujące widelce, wielce pocieszone. Miski, półmiski, filiżanki, dzbanki ustawione. Niech czekają widelczyki, talerzyki na deseru wjazd, jak na haju zjaaaa-aazd.
Prędzej, goręcej prażonych, wędzonych mas. Na raz zasuwające, parujące, dymiące. Czas, czas, czaaaas.!
Nas za nos wodzące, mylące świata smaki, jak raki krwiście ogniste pepperoni. Uroni nie jedna łzę kucharka ,co cebule kroi.
Stoi juz szklany puchar dumnie, bo zalany po rumie i pÅ‚onÄ…cych lodach. Na schodach żar. Czy lód i mrożonki poczekajÄ…? Może teraz zajÄ…c, czym siÄ™ zająć? Zbyt poważna chwila, co sos nam jÄ… umila, na dziczyzny grzbiecie, nie zwykÅ‚ym kotlecie…Macie co chcecie. Uffff!
Niech będzie zdrów!
Aliceforsycja
|
